środa, 14 listopada 2012

10. " W jej głowie panował chaos, w jej ciele rządził strach, a w jej sercu on. "

(włącz)
Mulat nie mógł znieść tej ciszy w domu. Zachował się jak idiota, ale mógł wszystko naprawić. Mógł do niej pójść, przeprosić, przytulić... Nawet nie zdawał sobie sprawy z tego, że on nie jest jej na razie potrzebny. Jego miejsce zajął Niall i sam się o tym przekonał. Chciał przeprosić Destiny, tak wielki Zayn Malik chciał kogoś przeprosić. Cuda się zdarzają.  W czasie kiedy Zayn szedł w stronę domu Des, ona z Niall'em dalej byli pogrążeni w swoich marzeniach. Niall pragnął jej, ona mulata. Zabawne. Pocałunek tych dwoje przerwał dźwięk tłuczonego szkła. Obydwoje automatycznie upadli na podłogę. Destiny się przeraziła, a blondyn nie wiedział o co chodzi. Ona wiedziała. Oni wrócili..znowu...Tym razem nie odpuszczą tak łatwo. Kiedy wstała z podłogi ujrzała roztłuczoną szybę.
- Tylko nie oni. Błagam, tylko nie oni. - mamrotała pod nosem. Zanim się obejrzała już siedziała skulona pod ścianą i trzęsła się ze strachu. Nie umiała inaczej. W jej głowie panował chaos, w jej ciele rządził strach, a w jej sercu on. Ale teraz nie to było najważniejsze. Niall nie rozumiał niczego. Czemu ona się schowała, czemu pękła szyba? Zadawał sobie te pytania. O co tu chodzi? Nie wiedział, nic nie wiedział, a ona nie miała zamiaru mu powiedzieć, sama nie wiele rozumiała, tylko tyle, że wrócili i tak łatwo nie zrezygnują. Nie tym razem... Kiedy Zayn skręcał w ulicę, na której mieszkała Des zobaczył, że z jej podwórka wybiega dwóch dziwnych typków. Pomyślał, że pewnie uciekają przed policją i nie zwrócił na nich większej uwagi. Zadzwonił do drzwi, o dziwo otworzył mu Niall. Chłopak miał zdezorientowaną minę, ale wpuścił Zayn'a do środka. Kiedy mulat wszedł do środka zauważył pękniętą szybę i skuloną w koncie swoją przyjaciółkę, która we włosach miała kawałki szkła. Podbiegł do niej, również jak Niall nie wiedział o co chodzi.
- Destiny co się tu stało? - tylko tyle mógł wykrztusić.
- Nic, zapomnij, wyjdźcie. -  odpowiedziała stanowczym tonem. Próbowała być silna. Przecież musi ich chronić, oni nie mogą się dowiedzieć o chłopcach, ani chłopcy o nich. Narażałaby wtedy Nialla i Zayn'a na niebezpieczeństwo, a tego by nie chciała.
- Nie wyjdę dopóki mi nie powiesz co tu się stało. - oświadczył mulat.
- Wyjdź z mojego domu! - krzyknęła, ale w połowie głos się jej załamał.
- Po raz drugi ci mówię, że nie wyjdę. - wysyczał.
- Zayn zostaw ją w spokoju. - wtrącił się Niall.
- Nie wtrącaj się Horan! - mulat krzyknął na blondyna. Ten nie chciał się kłócić z Zayn'em, bo wiedział, że i tak nie wygra, a dodatkowo chłopak był bardzo nerwowy i mógłby jeszcze blondynowi zrobić jakąś krzywdę.
- Sama sobie z tym poradzę, zostawcie mnie, błagam. - Des skuliła się jeszcze bardziej, chowając twarz w kolanach, nie chciała, żeby ktoś znowu zobaczył, że jest słaba.
- Wyjdź Niall - powiedział już spokojniejszym tonem mulat, a blondyn wyszedł bez słowa. Nie chciał się narażać. Przyjdzie do niej później.
- Powiedz mi do cholery co tu się stało!
- Nie! - krzyknęła dziewczyna i pobiegł do pokoju. Zamknęła drzwi na klucz. Jak zobaczy, że nie wjedzie to pewnie sobie pójdzie. I tak było, chłopak nie widział sensu dalej tu stać i tak mu nie otworzy. Chociaż minęło tyle lat on wiedział, że ona i tak nie otworzy tych drzwi, więc wyszedł i podbiegł do Niall'a.
- Co tam się stało? - wydyszał, kiedy dogonił blondyna.
- Nie wiem, coś stłukło szybę, upadliśmy i tyle, potem wszedłeś ty. - odpowiedział.
- Nie mówisz wszystkiego. - Zayn przeszywał go wzrokiem. W końcu blondyn odpuścił i powiedział, że pocałował Des.
- Co zrobiłeś?! - mulat rzucił się na chłopaka.
- Musze przyznać, że dobrze całuje. - uśmiechnął się zadziornie i oblizał wargi. Umysłem i ciałem Zayn'a kierowała zazdrość, gniew i żal do samego siebie, że nie zrobił z tym nic od razu.
- I  wiesz co jeszcze? - blondyn popatrzał na niego z pogardą gdy ten ciągnął go za koszulkę. - Mam zamiar zrobić to jeszcze raz, i jeszcze raz, i jeszcze raz, a potem mi się odda. A ciebie nienawidzi, bo jesteś nikim. - mulat był zaskoczony, po raz pierwszy blondyn się tak zachował, on chciał ją wykorzystać i zostawić. Nie pozwoli na to.
- Spróbuj jej coś zrobić, a obiecuję ci, że nie wiele z ciebie zostanie. - wysyczał przez zęby wściekły mulat i i popchnął blondyna na ścianę po czym poszedł do domu. Zanim Zayn odszedł ten jeszcze zdążył krzyknąć.
- Nie powstrzymasz mnie, zakocha się we mnie, zobaczysz, o ile już tego nie zrobiła. - i skręcił w ulicę na której mieścił się klub. W tym czasie Des zbierała resztki szyby z podłogi. Kiedy  podnosiła ostatni odłamek szkła zobaczyła, że za fotelem leży kamień, a do niego doczepiona jest karteczka. Kiedy ją przeczytała zamarła.
" Myślałaś, że cie nie znajdziemy? Uważaj na siebie, bo w każdej chwili może ci się stać coś złego. I to w najbliższym czasie. Spisuj już lepiej testament. " 
- Nie, to nie może być prawda. Boże, w co oni mnie wplątali. To się nie dzieje naprawdę. - dziewczyna próbowała się uspokoić, ale nie umiała. Dostała drgawek, znowu to się skończyło podobnie. Wzięła leki nasenne. Więcej, o wiele więcej i położyła się spać, nie zdając sobie z prawy z tego jak jest narażona.
_________________________________________________________________________________
DZIĘKUJĘ za komentarze, ale przydałaby mi się jakaś krytyka, bo piszę coraz gorsze rozdziały. Błagam no doczepcie się do czegoś, bo mnie wena opuszcza. xd A i jeszcze jedna sprawa, nie chcę robić z tego typowego  love story, bo mi nie o to chodzi, że się odnaleźli, zakochali, pobrali, zrobili sobie gromadkę dzieci i żyli w szczęśliwym świecie pełnym jednorożców i domków z czekolady. -,- Nie o to mi chodzi, nie lubię takich typowych powtarzających się historii. Będzie tam trochę o miłości, ale nie będzie ona typowo szczęśliwa i nie chce, żeby wszystko się w niej układało idealnie, bo według mnie jest to trochę nudne. Kocham i pozdrawiam. ;xx




14 komentarzy:

  1. Twoich rozdziałów nie można się doczepić i nic krytykować ;D Świetny rozdział ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Kiepski rozdział....

    Masz krytykę a teraz prawda... Rozdział świetny;*
    Tylko się na Nialla wkurzyłam-,- i zastanawiam się kim byli ci faceci.
    Czekam na nn ♥

    OdpowiedzUsuń
  3. O co chodzi z tą wybita szybą ? Kim byli Ci goście ? W co jest wplątana Des ? Takie pytania krążą mi po głowię. A myślałam, że tylko Zayn jest dupkiem, a jednak jest nim też Niall.
    Ty chcesz, żeby ktoś skrytykował Twoje rozdziały, tylko jak ? Chyba głupi i ślepy człowiek to zrobi. Do Twoich rozdziałów nie ma jak się doczepić. Każdy szczegół jest dopracowany.
    Co mogę jeszcze napisać...rozdział jest fantastyczny :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Super rozdział, ale mogłyby być one trochę dłuższe ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wspominałam kiedyś o tym właśnie, że będę dodawać krótsze, ale częściej wszyscy się na ten układ zgodzili :)

      Usuń
  5. Ej co to za goście byli?? -.- Niech się odwalą od Des.
    Czyżby Zayn był zazdrosny, bo Nialler całował się z Des? Dobrze mu tak.
    Czekam na następny ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Łołołołołołołoło, zacznijmy od tego: ZA CO TY DO KURWY NĘDZY CHCESZ SŁYSZEĆ KRYYKĘ?! Jak mniemam za te cudowne rozdziały, które pojawiają się na tym blogu. Nie rozumiem Twojej logiki, kochana. Chcesz słyszeć słowa, które prawdopodobnie Cię dobiją, tylko dlatego, gdyż uważasz, że to, co piszesz, jest coraz nudniejsze. Bitch please, jeśli tak jest, to ja jestem królową Anglii. ;p Badum Tsss! Nie jestem, a to szkoda. :D Czyli musisz mnie zrozumieć, nie piszesz wcale nudno, ponieważ mi się strasznie, w chuj, zajebiście i inne synonimy, których nie chce mi się wymieniać podoba! *.* Gosh, co to byli za goście?! Mam nadzieję, że nic nie zrobią Destiny i będzie wszystko dobrze... Oby. Ja pierdolę, co Horan zamierza do jasnej cholery zrobić?! Wybacz za tyle przekleństw, ale nie mogę się jakoś powstrzymać. Nie myślałam, że tak będzie. -,- Powoli przestaję rozumieć mężczyzn, naprawdę. Niby jest wszystko okey, cacy cacy, stuk stuk, a tu nagle się okazuje, że on chce ją wykorzystać. What te fuck?! o.o Naprawdę, weź mnie walnij, bo przestałam ogarniać. Rozumiem, na początku taka przyjaźń forever, pocieszanie, przytulaski, etc., ale o co teraz mu chodzi? ;o Zachowuje się, jak nie Nialler, a kawał świni i drania! Cham pieprzony, męska dziwka, nosz kurwa! Nigdy tak nie przeklinałam w komentarzu... o.o Wybaczysz mi? *prosi* ^.^ Dobra, a teraz muszę się dowiedzieć, kim są ci goście, którzy wybili okno w domu Des. Naprawdę, zastanawiam się nad tym już od piętnastu minut i dalej nie wymyśliłam. Czyżby nasza Des miała jakąś mroczną przeszłość?! Co ona zrobiła?! ;o Czego ja się dzisiaj jeszcze dowiem? Najpierw ci goście, potem Nialler, brakuje jeszcze do tego wszystkiego popierdolonej Perrie (#nohate - tylko w twoim opowiadaniu jest taka dziwna xd ^.^) i najebanych w trzy dupy chłopaków. A potem na pewno wszystko się wyjaśni. :D Wiesz, jak mi ulżyło, gdy napisałaś, że nie będzie to zwykła opowieść o miłości? No kocham Cię, no! ;* Z niecierpliwością czekam na next'a i przepraszam za ten chaotyczny i dziwny komentarz. o.o Następnym razem postaram się, aby był bardziej poukładany i by było w nim mniej wulgaryzmów i kolokwializmów. (: Weny. ♥

    OdpowiedzUsuń
  7. Czego tu się czepiać jest IDEALNE <3 Nie czytałam twojego bloga jakiś czas weszłam i wszystkie rozdziały na raz przeczytałam przy każdym płakałam :****
    Opowiadanie jest BOSKIE Co nowy rozdział to LEPSZY <3 <3 <3 Masz świetne pomysły i wgl to jest CUDNE *_____* KOCHAM CIĘ <3 Nie będę się rozpisywać bo Viper;* napisała ci wszystko co powinnaś usłyszeć ;D

    OdpowiedzUsuń
  8. Swietny :D ale cos do Nialla nie pasuje mi ta rola :D ale i tak kochaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaam jak piszesz *.* Masz wielki talent do pisania i naprawde chce sie to czytac, meeega wciagja te twoje rozdzialay :D
    Uwieeeeelbiam twojego bloga i czekam z niecierpliwoscia na nastepny
    xoxo Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, że z postacią Niall'a można mieć wątpliwości, bo w większości na blogach autorzy przedstawiają go jako nieszkodliwego, nieskazitelnego blondaska. Ja nie chcę go tak przedstawić, bo to jest strasznie przewidywalne, żeby nie napisać banalne. Nie lubię kopiować fabuły opowiadań. Chcę pokazać, że nawet ten wesoły, "idealny" blondynek może też mieć coś za skórą. ;x

      Usuń
  9. Super blog! Ale kto chce jej coś zrobić?! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie wiem co napisać, więc napiszę że jestem bardzo zaciekawiona kto i co chce zrobić Des ^^

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetny rozdział ; *
    Nie ma tu się do czego przyczepić . ! ; D
    Teraz cały czas krążą po mojej głowie , co to za faceci ? czego chcą ? i w co Des sie wplątała ? . Przez ciebie nie zasne ;DD
    Naprawde super , rozdział ; *
    Czekam nn ;**

    OdpowiedzUsuń
  12. Cześć! Twój blog został nominowany do gry "Libster Award". Po więcej informacji zapraszam pod ten link:
    http://mylifeismineok.blogspot.com/2012/11/libster-award.html

    Zapraszam do zapoznania się z całą grą oraz do przeczytania i skomentowania moich odpowiedzi do pytań, które zostały mi zadane :

    OdpowiedzUsuń